Po długiej przerwie spowodowanej obostrzeniami związanymi z epidemią koronawirusa na parkiet wrócili zawodnicy futsalu. Trzy pierwsze kolejki rundy rewanżowej zostały przełożone, tak więc pojedynek z drużyną KKF Konin zainaugurował rozgrywki. 

Silny przeciwnik, jakim jest niewątpliwie zespół KKF Konin po raz kolejny pokazał ile znaczy doświadczenie. Goście kontrolowali przebieg meczu. Szybko zdobyta bramka pozwoliła na spokojną grę i wyprowadzanie kontrataków. W 17 minucie gry na tablicy widniał wynik 0 - 3. Piast za sprawą Patryka Przymusa zdołał zdobyć kontaktową bramkę przed gwizdkiem kończącym pierwszą część meczu. Przerwa dobrze podziałała na gospodarzy, przez osiem minut drugiej połowy przeważali i zdołali doprowadzić do remisu 3 - 3. Najpierw Oskar Maciejewski, a następnie Patryk Przymus wpisali się na listę strzelców. Niestety to były ostatnie trafienia gospodarzy tego wieczoru. Kolejne gole zdobywali goście, którzy wykorzystali m.in. dwa przedłużone rzuty karne. Końcowy wynik to 3 - 7.