Dwa wielkie serca na plastikowe nakrętki staną w pobliżu Przedszkola Samorządowego w Poniecu oraz przy hali widowiskowo sportowej. To prezent ufundowany przez lokalny klub Piast Poniec, który poprzez zakup chce włączyć się do pomocy tym, którzy walczą o zdrowie i lepsze jutro.
Pomysł zrodził się podczas jednego z naszych letnich zebrań. Stwierdziliśmy, że poprzez zakup serc na nakrętki możemy zmobilizować lokalne społeczeństwo do zrobienia wspólnie czegoś dobrego – powiedział prezes klubu Krystian Juśkiewicz. Na co dzień rywalizujemy o ligowe punkty i trofea. Sukcesy sportowe w halach, czy na stadionach cieszą, ale dookoła Nas są osoby, które toczą zupełnie inną rywalizację. Walczą o swoje zdrowie, życie.
Lokalizacja miejsc, gdzie staną serca nie jest przypadkowa. Piast to klub, który zrzesza blisko 300 członków. Najmłodsi reprezentanci klubu są dopiero w wieku przedszkolnym, siedziba klubu mieści się w hali widowiskowo sportowej, gdzie trenują i rywalizują nasi zawodnicy. To miejsca, które identyfikują się z Piastem, to miejsca, z którymi identyfikuje się także Piast.
Jesteśmy mile zaskoczeni. Akceptujemy tą propozycję, aby jedno z serc stanęło przy Przedszkolu Samorządowym – powiedziała dyrektor przedszkola Romualda Maćkowiak. Od lat z chęcią przyłączamy się do inicjatyw, które mogą pomóc potrzebującym. Przedszkolaki od kilkunastu lat uczestniczą w akcji zbierania nakrętek. Wpajamy im i staramy się kształtować takie wzorce, aby miały świadomość, jak ważna w życiu jest pomoc i potrzeba szerzenia dobra. Pomysł, aby nasi wychowankowie i ich rodzice włączyli się do pomocy wpisuje się do tego, co staramy się zaszczepić od najmłodszych lat.
Zadowolenia nie krył także dyrektor szkoły podstawowej Ryszard Godziewski. Cieszymy się, że możemy poszerzyć pole naszej współpracy z lokalnym klubem. Z Piastem współpracowaliśmy niejednokrotnie przy okazji najrozmaitszych przedsięwzięć głównie o charakterze sportowym. Teraz wspólnie zagramy o coś ważniejszego niż współzawodnictwo. Uczniowie naszej szkoły wiedzą doskonale jak ważna jest pomoc bliźniemu i z chęcią przyłączą się do akcji. Myślę też, że lokalizacja serca sprawi, że będzie ono ogólnodostępne i mieszkańcy z zaangażowaniem włączą się do wspólnej inicjatywy.
Zakup serc to także odwzajemnienie za pomoc, którą otrzymuje klub. Nie możemy zapomnieć, że bez wsparcia ze strony władz samorządowych, lokalnych firm nie moglibyśmy się rozwijać tak, jak to ma miejsce. Sami niejednokrotnie potrzebowaliśmy pomocy, czy to przy zakupie sprzętu, czy organizacji zawodów sportowych. Zawsze, kiedy prosiliśmy o wsparcie, otrzymywaliśmy je. Dziś chcemy odwdzięczyć się i zaprosić wszystkich do wspólnego zrobienia czegoś pożytecznego. Zbierając nakrętki wesprzemy potrzebujących i zrobimy coś dobrego dla naszego środowiska, gdyż zostaną one poddane recyklingowi. Myślę, że możemy uchylić rąbka tajemnicy i już teraz powiedzieć, że czekamy za dwoma kolejnymi sercami, które staną przy przedszkolu w Łęce Wielkiej i szkole podstawowej w Żytowiecku – zakończył Krystian Juśkiewicz.
O tym do kogo trafi pomoc, wspólnie zadecydują przedstawiciele jednostek, przy których staną serca i którzy będą nadzorować proces zbierania nakrętek.