Mecze drużyny futsalu zdaje się, że nie są dla kibiców o słabych nerwach. Druga kolejka – drugie zwycięstwo – druga niesamowita końcówka.
W meczu II kolejki Piast Poniec zmierzył się z debiutantem, drużyną Tarnovii Tarnowo Podgórne. Gospodarze do meczu z Piastem przystąpili z chęcią zmazania plamy po wysokiej porażce Mosiną w pierwszej kolejce.
Mecz bardzo dobrze ułożył się dla Piasta, w 3 minucie gry rzut karny wykorzystał Łukasz Janowicz. Po golu, gra wyrównała się. Zarówno gospodarze, jak i goście mieli swoje okazje. Zwodnicy Tarnovii byli szczególnie niebezpieczni przy kontratakach. Dwa z nich zakończyły się zdobyciem gola w 1 połowie. W drugiej części gry, podopieczni Krzysztofa Kaczmarzyka zagrali uważniej w obronie. W 26 minucie gry do wyrównania doprowadził Emilian Prałat. Gdy wydawało się, że gol dla Piasta to kwestia czasu, gospodarze zdobyli 3 bramkę. Minutę później Łukasz Janowicz doprowadził do wyrównania. Piast znowu przeważał i znowu stracił gola. Odważna decyzja trener Kaczmarzyka o wprowadzeniu do gry bramkarza okazała się strzałem w „10”. Na niespełna 2 minuty przed zakończeniem gospodarze wbili gola samobójczego, a kilkanaście sekund później Dawid Skiba wyprowadził Piasta na prowadzenie.
Wynik 4 – 5 nie uległ zmianie. Po raz drugi w tym sezonie zaangażowanie i determinacja opłaciły się. Trzy punkty wróciły do Ponieca.
Mecz 3 kolejki zapowiada się na niezwykle ciekawe widowisko. Piast Poniec przed własną publicznością w niedzielę 17 listopada o godz. 18.00 podejmie lidera CRG Grupa Mrówka Mosina.